LITANIA DO MATKI SŁOWA BOŻEGO - KOMENTARZ DO WEZWAŃ
Wybrana i przygotowana
Maryjo, przed stworzeniem na Matkę Słowa wybrana,
- Matko Słowa, módl się za nami!
Maryjo, do przyjęcia Słowa przez dar Niepokalanego Poczęcia przygotowana
- Matko Słowa, módl się za nami!
Maryja została „wybrana i przygotowana” do misji Matki Słowa. W bardzo pełny i głęboki sposób mówi o tym papież Pius IX w bulli ogłaszającej dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny „Ineffabilis Deus” („Niewypowiedziany Bóg”).
„Niewypowiedziany Bóg, (...) gdy przed wiekami przewidział (...) upadek całego rodzaju ludzkiego w grzech odziedziczony po przestępstwie Adama, w zakrytej od wieków tajemnicy postanowił pierwsze dzieło swej dobroci urzeczywistnić jeszcze bardziej tajemniczym cudem przez Wcielenie Słowa. A postanowił Bóg tak uczynić w tym celu, by człowiek, wbrew zamiarom miłosierdzia Bożego, szatańskim podstępem upadły w nieprawość grzechową, nie zginął, a nawet jeszcze wyżej był wydźwignięty z upadku, niż się znajdował pierwszy Adam przed upadkiem.
Na samym tedy początku i przed wszystkimi wiekami wybrał Bóg i swemu Synowi przeznaczył Matkę, z której wcielony po szczęśliwym wypełnieniu się czasów miał się narodzić. I umiłował Ją Bóg miłością wyższą niż kogokolwiek ze stworzeń w stopniu tak wielkim, iż po prostu w Niej samej znalazł najpełniejsze upodobanie. A przeto daleko więcej niż kogokolwiek z duchów anielskich i wszystkich innych niebian obsypał Ją obfitością darów zaczerpniętych ze skarbnicy bóstwa w sposób tak cudowny, że Ona sama ustawicznie była wolna od jakiejkolwiek skazy grzechowej, a cała piękna i doskonała jaśniała tak wielką niewinnością i świętością, o jakiej po Bogu u nikogo innego nawet pomyśleć nie można”.
Papież umieszcza teologiczną refleksję na temat dogmatu o Niepokalanym Poczęciu w kontekście Wcielenia Słowa. Dla tej szczególnej misji Najświętsza Maryja Panna została wybrana i w sposób szczególny wyposażona, właśnie darem braku grzechu. Przy czym stało się to „na samym początku i przed wszystkimi wiekami”. Nie można tu oczywiście mówić o jakiejkolwiek preegzystencji Maryi. Choć, co prawda niejednokrotnie tekst z ósmego rozdziału księgi Przysłów, mówiący o Mądrości, która była z Bogiem jeszcze przed stworzeniem, odnoszony jest do Maryi, to jednak w żaden sposób nie może to być stosowane w sensie wyrazowym, a jedynie w sensie dostosowanym. We wspomnianym już dokumencie Pius IX wyjaśnia to następująco:
„Tymi samymi słowami, które w Piśmie Świętym odnoszą się do niestworzonej Mądrości i oznaczają Jej odwieczne pochodzenie, Kościół zwykł jest posługiwać się zarówno w pacierzach kapłańskich, jak i we Mszy świętej, odnosząc je do Poczęcia tejże Dziewicy, które zostało postanowione w jednym i tym samym dekrecie, co Wcielenie Mądrości Bożej”.
Chodzi zatem nie o fizyczne narodziny Najświętszej Maryi Panny, ale o Jej powstanie w zamyśle Bożym.
Chciałbym wspomnieć jeszcze o aspekcie chrystologicznym. Zagłębiając się w postać Maryi, zagłębiamy się tak naprawdę w tajemnicę Chrystusa. W związku z odwiecznym planem zbawienia św. Atanazy zadał sobie ciekawe pytanie: Dlaczego spośród Osób Trójcy Przenajświętszej to właśnie Słowo zostało przeznaczone do wcielenia się? I odpowiada na nie następująco:
„Następnie Pismo wyjaśnia, dlaczego trzeba było, aby nikt inny, ale Słowo Boże stało się człowiekiem. ‘Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko, który wielu synów doprowadził do chwały, aby Sprawcę ich zbawienia udoskonalić przez cierpienie’. Słowa te oznaczają, iż ludzie nie inaczej zostali wyzwoleni od ciążącego na nich zepsucia, jak dzięki Słowu Boga, przez które na początku zostali stworzeni” (O wcieleniu Słowa, 10).
Dzieło wcielenia Słowa jest zatem kontynuacją dzieła stworzenia przez Słowo. Jednakże, o ile to pierwsze obyło się bez udziału ludzi i było czystym darem, o tyle do drugiego potrzebny był człowiek – a ściślej mówiąc Matka, która byłaby właściwie przygotowana, i która byłaby w stanie przyjąć powierzoną jej misję. Wielkość Jej uczestnictwa w dziele zbawienia zadziwia tym bardziej, im bardziej wnikamy w objawione nam Boże plany. Temu zdziwieniu i entuzjazmowi uległ wspomniany Pius IX i w „Ineffabilis Deus” wyraża je następująco:
„Nauka ta do tego stopnia pochłonęła umysły i dusze poprzednich pokoleń, iż stąd powstał szczególny i zadziwiający sposób mówienia, w którym Bogurodzicę jak najczęściej nazywali Niepokalaną, i to Niepokalaną pod każdym względem, niewinną i najniewinniejszą, nienaruszoną i to jak najbardziej, świętą i jak najbardziej obcą wszelkim brudom grzechowym, piękniejszą nad piękność, powabniejszą nad powab, świętszą nad świętość i jedynie świętą, najczystszą na duszy i ciele.
Ona to przewyższyła wszelką nieskazitelność i dziewictwo i sama jedna stała się zamieszkaniem wszelkich łask Ducha Świętego. Ona, poza Bogiem, wszystkich przewyższa, nawet Cherubinów i Serafinów, a pod względem natury wyposażonej w łaskę piękniejszą nad wszystkie zastępy aniołów, od nich przystojniejszą i świętszą. Takiej nie zdoła wysławić żaden język ziemski ani niebieski”.
Dariusz Pielak SVD