LITANIA DO MATKI SŁOWA BOŻEGO - KOMENTARZ DO WEZWAŃ
Przyzywająca Ducha Pocieszyciela
Przyzywająca Ducha Pocieszyciela
- Matko Słowa, módl się za nami!
Najświętszą Maryję Pannę w tekstach Pisma Świętego spotykamy po raz ostatni w księdze Dziejów Apostolskich, kiedy to razem z apostołami, braćmi Jezusa i innymi kobietami, przywołuje Ducha
Świętego (zob. Dz 1,14).
Ta krótka wzmianka o obecności Maryi w Wieczerniku jest niezwykle istotna. Zwróćmy uwagę, że Maryja nie pojawia się ani na górze wniebowstąpienia, gdzie apostołowie otrzymali obietnicę Ducha Świętego (Dz 1,8), ani nie wspomina się o Niej już w samym momencie zesłania Ducha (Dz 2, 13). Za to podkreślono obecność Maryi w czasie najtrudniejszym, czyli podczas dziewięciodniowego przywoływania Ducha.
Okres dziewięciodniowej modlitwy wskazywał by na to, że była to nowenna w klasycznym stylu. Pan Jezus jednak nie powiedział: „Módlcie się 9 dni”, czy też po prostu „Odprawcie nowennę do Ducha Świętego”. Pierwsza wspólnota chrześcijańska nie miała gwarancji, że Duch przyjdzie po trzech godzinach, czy też po trzech latach. Oni po prostu modlili się – wytrwale i do skutku. Duch przyszedł na dziewiąty dzień i od tamtego czasu pojawiła się idea nowenny.
We wstępie do tej litanii pojawia się pytanie o potrzebę kolejnej litanii. Jednym z argumentów był fakt, że zgłębianie tajemnicy Maryi jest również zgłębianiem tajemnicy Chrystusa, czyli że mariologia pomaga lepiej zrozumieć chrystologię. Dzisiejsze wezwanie odnosi się do roli Ducha Świętego w życiu chrześcijanina. Pozwala nam to przyjrzeć się trochę związkowi Trzeciej Osoby Trójcy Świętej ze słowem Bożym i z Najświętszą Maryją Panną.
Według wypowiedzianej w Wieczerniku obietnicy Chrystusa, uczniowie po Jego odejściu nie zostaną „rzuceni na pastwę losu”. W pełnych troski i czułości słowach Pan Jezus mówi do uczniów: „Nie zostawię was sierotami” (J 14,18). Uczniowie po odejściu Mistrza otrzymają szczególny dar, o którego Jezus wyprosi u Ojca: „Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze” (J 14,16).
Jednym z głównych zadań Pocieszyciela i Obrońcy będzie aktywna troska o zachowanie i wypełnienie wszystkiego tego, czego Jezus nauczał uczniów: „On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14,26). Duch Święty staje się w ten sposób prawdziwym „Nauczycielem” słów Pańskich i od momentu Pięćdziesiątnicy chrześcijaństwa powinniśmy się uczyć właśnie w „szkole Ducha”, w ciągłym kontakcie z Nim.
Aby zrozumieć rolę Ducha Świętego w przyjęciu i zachowaniu słowa Bożego, warto przyjrzeć się apostołom. Oni towarzyszyli Jezusowi przez trzy lata, a przecież często słowa Mistrza wywoływały w nich niezrozumienie lub nawet sprzeciw. Wielką porażką były dni męki i śmierci Mistrza.
Oni powinni być gotowi na tę próbę. Jezus zapowiadał im swoją mękę trzykrotnie. Przy pierwszej zapowiedzi odezwał się w nich bunt na słowo Jezusa. Piotr mówi: „Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie!” (Mt 16,22). Przy drugiej zapowiedzi zwyciężyło ich tchórzostwo: „Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać” (Mk 9,32). A trzecia zapowiedź pozostaje zupełnie bez echa (Mk 10,32-35).
Można odnieść wrażenie, że uczniowie nauczyli się tej strasznej wady chrześcijan wszystkich czasów: Żyć w obecności Chrystusa i zupełnie nie zwracać uwagi na to, co On mówi. Natomiast po zesłaniu Ducha Świętego uczniowie wychodzą z ukrycia i śmiało głoszą słowo Boże. Wszyscy ostatecznie, z wyjątkiem Umiłowanego Ucznia, pieczętują swoje świadectwo własną krwią.
W wypraszaniu tego wielkiego Daru dla Kościoła kluczową rolę gra Maryja – Oblubienica Ducha Świętego. Jej więź z Trzecią Osobą Trójcy jest unikalna. Dzięki darowi Niepokalanego Poczęcia została Ona przygotowana w szczególny sposób nie tylko na przyjęcie Syna Bożego, ale również na nieustanne obcowanie z Duchem Świętym. To właśnie przez Jego działanie nastąpił cud Wcielenia Słowa w dziewiczym łonie Maryi. To w Jej Niepokalanym Sercu Duch Święty pomagał Jej zachowywać wszystkie słowa Jezusa i rozmyślać nad nimi.
„Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2,19) – czyż ta postawa Matki Jezusa nie jest ideałem, ku któremu ma nas prowadzić Duch Boży, który „was wszystkiego nauczy i wszystko wam przypomni”?
Dariusz Pielak SVD